Kiedy zawał będzie wypadkiem przy pracy

Rzeczpospolita (2010-04-26), autor: Mateusz Rzemek , oprac.: GR

kwi 27, 2010

Zawał spowodowany stresem w pracy może być podstawą do żądania odszkodowania z ZUS, a także zadośćuczynienia od firmy. Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego (sygn. I PK 148/09).
 
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy (…), zgon pracownika wskutek zawału można zakwalifikować jako wpadek przy pracy tylko wtedy, gdy doszło do niego w trakcie dniówki w wyniku gwałtownego i nadmiernego wysiłku fizycznego lub stresu w miejscu zatrudnienia. Jeśli nastąpił on po wyjściu z pracy, nie ma już takiej możliwości. 

Jeśli firma dopuściła do pracy na podstawie zaświadczenia lekarskiego uzyskanego od lekarza medycyny pracy, z którego wynika, że pracownikowi nic nie dolega, pracodawca nie miał realnych możliwości sprawdzenia stanu zdrowia zatrudnionego, więc trudno obarczyć go odpowiedzialnością za skutki takiego zdarzenia, jakim była śmierć pracownika spowodowana zawałem serca.

Uznanie, że śmierć pracownika miała związek z warunkami pracy i pracodawca ponosi za to odpowiedzialność, otwiera rodzinie zmarłego prawo do roszczeń odszkodowawczych nie tylko wobec ZUS, ale także wobec pracodawcy. Odszkodowanie to może dotyczyć również zadośćuczynienia za stratę bliskiej osoby.

SN przypomniał wyrok z 23 listopada 1999 r., z którego wynika, że dopuszczenie pracownika do pracy na podstawie zaświadczenia lekarskiego zawierającego obiektywie błędną ocenę zdolności do pracy może stanowić zewnętrzną współprzyczynę wypadku przy pracy.

Jeżeli więc praca wykonywana w dniu zdarzenia mogła prowadzić do zawału serca, nawet jeśli nastąpił on z opóźnieniem, a jego przyczyną były głównie samoistne schorzenia kardiologiczne, trzeba uznać takie zdarzenie za wypadek przy pracy.

Więcej w Rzeczpospolitej z 26 kwietnia 2010 r.