ZUS ściga nieuczciwych chałupników

Rzeczpospolita (2010-05-10), autor: Magdalena Januszewska , oprac.: GR

maj 11, 2010

Osoby, które prowadziły działalność gospodarczą, a ubezpieczały się tylko z pracy nakładczej, mają kłopoty z ZUS.
 
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, do 28 lutego 2009 r., zgodnie z art. 9 ust.2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą, który jednocześnie wykonywał umowę o pracę nakładczą, podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom z tytułu, który powstał najwcześniej. Mógł jednak na swój wniosek być objęty tymi ubezpieczeniami także z drugiego tytułu lub zmienić tytuł ubezpieczeń.

Teraz ZUS automatycznie stwierdza, że umowy o pracę nakładczą były zawarte w celu obejścia prawa, uznaje je za niebyłe i nakazuje opłacać składki z działalności.

Od 1 marca 2009 r. przepisy się zmieniły (nowy art. 9 ust. 2b) i przedsiębiorca nakładca podlega obowiązkowo ubezpieczeniom z działalności, jeżeli z tytułu pracy nakładczej podstawa wymiaru składek jest niższa od obowiązującej tę osobę najniższej podstawy wymiaru dla przedsiębiorców. Zainteresowany może też dodatkowo dobrowolnie przystąpić do ubezpieczeń z tytułu pracy nakładczej. 

ZUS wskazuje, że z pracy nakładczej powinny być osiągane zarobki na określonym poziomie. Zgodnie bowiem z § 3 rozporządzenia z 31 grudnia 1975 r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą strony umowy muszą określić minimalną miesięczną ilość pracy.

Jej wykonanie powinno zapewniać uzyskanie co najmniej połowy najniższego wynagrodzenia. Jeżeli praca nakładcza stanowi dla wykonawcy wyłączne lub główne źródło utrzymania ilość pracy powinna być tak ustalona, aby zapewniała co najmniej minimalną płacę.

Więcej w Rzeczpospolitej z 10 maja 2010 r.