Dochody małoletnich dzieci nie wpływają na możliwość skorzystania z ulgi rodzinnej przez rodziców. Gdy dziecko ukończyło 18 lat rodzice mogą odliczyć ulgę pod warunkiem, że w danym roku dziecko nie uzyskało dochodów podlegających opodatkowaniu według skali lub kapitałowych w łącznej wysokości przekraczającej 3089 zł – czytamy w Rzeczpospolitej.
Ekspert gazety wyjaśnia, że najbardziej opłaca się pracować w kraju, z którym obowiązuje tzw. metoda wyłączenia z progresją. Do tej grupy zalicza się większość państw europejskich, np. Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Hiszpania. Wtedy dochody z pracy zagranicznej są w Polsce zwolnione od PIT na podstawie umowy dwustronnej.
Natomiast gdy dziecko pracuje w USA, Rosji lub innym kraju, z którym obowiązuje umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania przewidująca metodę zaliczenia proporcjonalnego wtedy jego zarobki wlicza się do limitu 3089 zł. Jeśli łącznie wynagrodzenie uzyskane tam i w Polsce przekroczy tę kwotę, to rodzice utracą ulgę prorodzinną.
Ekspert wyjaśnia również, że podatnicy mają problemy z rozliczaniem ulgi, nawet jeśli dziecko pracuje tylko w Polsce. Może się bowiem zdarzyć, że od wynagrodzenia dziecka pobierane są składki ZUS. Tak będzie np. przy umowie o pracę zawartej na zastępstwo.
Ponadto z ustawy o PIT wynika, że ulgi prorodzinnej pozbawiają dochody dziecka przekraczające 3089 zł. Tymczasem nawet gdy będą one o 2 zł wyższe, to nie zapłaci ono podatku, bo nie przekroczy tzw. kwoty wolnej.
Jeśli dochody dziecka przekroczą 3089 zł, to samotny rodzic traci nie tylko prawo do ulgi prorodzinnej, lecz także możliwość rozliczenia podatku na preferencyjnych zasadach: wspólnie z synem lub córką.
Więcej w Rzeczpospolitej z 22 czerwca 2010 r.