Jeśli kontrahent nie zapłacił za towar można wrzucić należność w koszty. Jeden ze sposobów to uprawdopodobnienie, że jest ona nieściągalna, i dokonanie odpisu aktualizującego. Jeśli jednak firma nie zrobiła odpisu, lecz tylko spełniła ten pierwszy warunek (uprawdopodobniła, że wierzytelność jest nieściągalna), nie może jej odliczyć – czytamy w Rzeczpospolitej.
Jak informuje dziennik, Izba Skarbowa w Bydgoszczy w interpretacji z 4 maja 2010 r. (ITPB1/415-111/10/MR), podkreśliła, że prawidłowe ujęcie odpisów aktualizujących należności w księgach rachunkowych jest niezbędne w celu zaliczenia ich do kosztów uzyskania przychodów. Koszt podatkowy nie wystąpi bowiem w sytuacji uprawdopodobnienia nieściągalności należności, jeżeli nie został dokonany odpis aktualizujący tę należność. Kosztem jest bowiem odpis aktualizujący, a nie wierzytelność, której nieściągalność została uprawdopodobniona.
Odpis aktualizujący jest potrącalny w dacie, na którą został prawidłowo ujęty w księgach rachunkowych wnioskodawcy. W przypadku, gdy w danym roku podatkowym wystąpiły podatkowe okoliczności uprawdopodobnienia nieściągalności, a odpis aktualizujący te należności, w oparciu o przepisy o rachunkowości, został dokonany w roku następnym, koszt podatkowy wystąpi w roku, w którym został dokonany odpis.
Izba skarbowa przyznała też, że postanowienie zagranicznego sądu o wszczęciu postępowania upadłościowego wobec kontrahenta stanowi bez wątpienia wystarczającą przesłankę do uznania, że nieściągalność wierzytelności została uprawdopodobniona.
To, że do naliczenia podatkowego kosztu konieczny jest księgowy odpis, potwierdził też Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 15 października 2008 r. (II FSK 925/07).
Utworzenie odpisu aktualizującego wartość należności to jeden ze sposobów na zaliczenie do kosztów niezapłaconej przez kontrahenta wierzytelności, którą wcześniej wykazaliśmy po stronie przychodów. Ustawodawca wymienia przykładowe zdarzenia uzasadniające odpisanie należności, np. wykreślenie dłużnika z ewidencji działalności gospodarczej, zasądzenie wierzytelności i skierowanie do egzekucji, wszczęcie postępowania upadłościowego z możliwością zawarcia układu.
Uprawdopodobnienie nieściągalności może też być uzasadnione innymi okolicznościami. Ale to przedsiębiorca musi udowodnić, że istnieje duże prawdopodobieństwo niewygzekwowania należności.
Więcej w Rzeczpospolitej z 29 czerwca 2010 r.