Do 15 czerwca byłem zleceniobiorcą, lecz firma rozwiązała ze mną umowę w ramach redukcji zatrudnienia w wyniku COVID-19. Chciałbym wystąpić po raz pierwszy o świadczenie postojowe za czerwiec. Jednak już od początku lipca pracuję na umowę-zlecenia w innej firmie. Czy mam prawo do świadczenia? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.
Jak odpowiada ekspertka współpracująca z DGP – aby otrzymać świadczenie postojowe, należy łącznie spełnić następujące warunki:
– umowa cywilnoprawna została zawarta przed 1 kwietnia 2020 r.;
– jeżeli suma przychodów z umów cywilnoprawnych w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym osoba wykonująca umowę cywilnoprawną złożyła wniosek o świadczenie postojowe, wynosi do 1299,99 zł (mniej niż 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2020 r.), to świadczenie postojowe przysługuje w wysokości sumy wynagrodzeń z tych umów;
– przychód z umowy cywilnoprawnej uzyskany w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym zleceniodawca złożył wniosek o świadczenie postojowe, nie przekroczył kwoty wyliczonej jako 300 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału ogłoszonego przez prezesa GUS na podstawie przepisów o emeryturach i rentach z FUS obowiązującego na dzień złożenia wniosku;
– osoba wykonująca umowę cywilnoprawną nie ma innego tytułu do ubezpieczeń społecznych;
– osoba wykonująca umowę cywilnoprawną mieszka na terytorium Polski i jest obywatelem polskim lub ma prawo czasowego lub stałego pobytu na terytorium Polski;
– osoba wykonująca umowę cywilnoprawną nie może wykonywać umowy cywilnoprawnej w całości lub w części z powodu przestoju w prowadzeniu działalności.
W opisywanej sytuacji zleceniobiorca w momencie, gdy stracił pracę z umowy-zlecenia, nie podlegała ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. Dlatego też może wystąpić o świadczenie postojowe.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 9 lipca 2020 r.