Czy można udowodnić ZUS, że w działalności gospodarczej była przerwa, mimo braku wykreślenia z ewidencji

Dziennik Gazeta Prawna (2020-10-01), autor: Anna Kwiatkowska , oprac.: GR

paź 1, 2020
Prowadzę działalność gospodarczą. Mam trochę zaległości składkowych, ZUS wydał ostatnio decyzję ustalającą ich wysokość. W ubiegłym roku był jednak czas, kiedy nie prowadziłam działalności, choć jej nie zawiesiłam. Czy mogę jakoś przekonać ZUS, że działalność nie była prowadzona i przynajmniej za ten okres nie muszę płacić składek? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.
 
Tak, teoretycznie jest to możliwe – odpowiada ekspertka współpracująca z DGP.
 
Podleganie ubezpieczeniom społecznym i obowiązek płacenia składek wiąże się z prowadzeniem działalności gospodarczej. Jednak sam wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej o tym nie przesądza. Wielokrotnie wypowiadały się na ten temat sądy. Jako przykład można wskazać chociażby wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2019 r., sygn. akt III UK 104/18. SN potwierdził, że ocena, czy działalność gospodarcza rzeczywiście jest wykonywana (a więc także, czy była przerwa w jej prowadzeniu), należy do sfery ustaleń faktycznych. Istnienie wpisu do ewidencji nie przesądza o faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej, jednak wpis ten prowadzi do domniemania prawnego, według którego osoba wpisana do ewidencji, która nie zgłosiła zawiadomienia o zaprzestaniu (zawieszeniu) prowadzenia działalności gospodarczej, jest traktowana jak prowadząca taką działalność. W konsekwencji domniemywa się, że skoro nie nastąpiło wykreślenie działalności gospodarczej z ewidencji albo jej zawieszenie, to działalność ta była faktycznie prowadzona i w związku z tym istnieje obowiązek zapłaty składek na ubezpieczenie społeczne. Domniemanie to może być obalone w drodze przeprowadzenia przeciwdowodu, który obciąża stronę twierdzącą inaczej.
 
Oznacza to, że przedsiębiorca może próbować udowadniać, że działalności przez jakiś czas nie prowadził. Trzeba jednak podkreślić, że nieprowadzenia działalności nie można utożsamiać z brakiem zysków albo brakiem klientów. Przed sądem przedsiębiorca musi udowodnić, że nie podejmował żadnych czynności, żeby ich pozyskać.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 1 października 2020 r.