Od 1stycznia 2009 r. urząd skarbowy może ściągnąć zaległość dopiero wtedy, gdy decyzja podatkowa stanie się ostateczna. Jednak fiskus może przystąpić od razu do egzekucji jeśli uprawdopodobni, że zobowiązanie wynikające z decyzji nie zostanie wykonane. Gdy zaistniała przynajmniej jedna z wymienionych w art. 239b ordynacji podatkowej okoliczności, np. okres do upływu terminu przedawnienia zobowiązania jest krótszy niż trzy miesiące – informuje Rzeczpospolita.
Jak czytamy w wyjaśnieniach Ministerstwa Finansów na interpelację poselską nr 15 603: „jeśli okres do upływu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego jest krótszy niż trzy miesiące, to stanowi to uprawdopodobnienie, że zobowiązanie nie zostanie wykonane. Organy podatkowe mają prawo zakładać, iż zobowiązanie nie zostanie zapłacone w okresie trzech miesięcy pozostających do upływu terminu jego przedawnienia, skoro w ciągu ponad czterech lat od rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia zobowiązanie podatkowe nie zostało przez podatnika zadeklarowane i zapłacone w prawidłowej wysokości” (pobierz odpowiedź MF »).
Natomiast w innej sprawie, WSA w Białymstoku w wyroku z 23 czerwca 2010 r. (I SA/Bk 143/10) stanął po stronie podatnika. Sąd podkreślił, że nadanie decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności musi być poprzedzone ustaleniem dwóch przesłanek. Po pierwsze trzeba stwierdzić istnienie jednego z warunków określonych w art. 239b § 1 ordynacji podatkowej. Po drugie należy uprawdopodobnić, że zobowiązanie wynikające z decyzji nie zostanie wykonane.
Okoliczność zbliżającego się upływu terminu przedawnienia może uprawdopodobnić obawę niewykonania zobowiązania dopiero wespół z innymi faktycznymi okolicznościami danej sprawy, na podstawie których można wnioskować, iż zobowiązanie nie zostanie jednak wykonane – czytamy w wyroku.
Więcej w Rzeczpospolitej 23 sierpnia 2010 r.