Przed wejściem w życie zmian, tj. do końca 2015 r., kobieta prowadząca działalność gospodarczą, wiedząc, że jest w ciąży mogła zgłosić się do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, zadeklarować wysoką kwotę, od jakiej będzie odprowadzała składkę i bez znaczenia było to, przez ile miesięcy ją opłacała. Istotna była wysokość podstawy oraz terminowe wpłaty. Te kryteria uprawniały do wypłaty zasiłku macierzyńskiego od zadeklarowanej podstawy.

Obecnie przedsiębiorca może otrzymać wysoki zasiłek, gdy opłaca składkę na ubezpieczenie chorobowe od podniesionej stawki przez 12 miesięcy poprzedzających absencję.

Warunkiem koniecznym jest więc opłacanie wysokich składek przez minimum rok. Przy krótszym okresie ich regulowania podstawę wymiaru zasiłku macierzyńskiego stanowić natomiast będzie suma przeciętnej najniższej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe za pełne kalendarzowe miesiące, pomniejszona o procent składek na ubezpieczenia społeczne oraz 1/12 przeciętnej, zadeklarowanej kwoty na ubezpieczenie chorobowe w części ponad najniższą podstawę za pełne miesiące kalendarzowe. Nie zostanie więc podzielona przez liczbę miesięcy, za które była opłacana składka, tak jak do końca 2015 r.

Przy ustaleniu prawa do wypłaty zasiłku macierzyńskiego, który po pomniejszeniu o zaliczkę na podatek dochodowy będzie niższy niż gwarantowane 1000 zł, nastąpi wyrównanie do minimum. Gwarantowana kwota świadczenia rodzicielskiego to korzyść dla osób opłacających składki preferencyjne, których zasiłek liczony był od minimalnej podstawy. Kwota gwarantowana będzie proporcjonalnie liczona w przypadku, w którym urlop macierzyński nie będzie przysługiwał za cały miesiąc. Jeżeli jednak będzie trwał cały miesiąc, wtedy gwarantowane minimum zasiłku wyniesie 1000 zł. Świadczenie rodzicielskie finansuje budżet państwa.
Jeżeli między absencjami nie było przerwy trwającej pełne kalendarzowe trzy miesiące, podstawa zasiłku, mimo zmiany przepisów, nie ulega przeliczeniu. Nadal obowiązuje ta ustalona przed pierwszą absencją. Dopiero dłuższa przerwa powoduje konieczność naliczenia podstawy według nowych zasad.

Więcej w Rzeczpospolitej z 20 listopada 2016 r.