Jak donosi Rzeczpospolita, mamy do czynienia z kolizją przepisów ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych z regulacjami ordynacji podatkowej. Kwestię tę zauważył wprawdzie Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 9 grudnia 2008 r. (I UK151/08), ale jej nie rozstrzygnął.
Natomiast trudno zgodzić się ze zdaniem WSA w Gdańsku z wyroku z 9 września 2008 r. (I SA/Gd 437/08). WSA uznał w tym orzeczeniu, że skoro ustawa systemowa określa termin przedawnienia zobowiązania osoby trzeciej względem ZUS, to nie ma podstaw do korzystania w tym zakresie z przepisów innych ustaw.
Przedawnienie należności z tytułu składek wynikających z decyzji o odpowiedzialności osoby trzeciej lub następcy prawnego następuje po upływie pięciu lat liczy się je od końca roku kalendarzowego, w którym decyzja została wydana. Tak stanowi art. 24 ust. 5d ustawy systemowej.
Jest jeszcze jej art. 31, który nakazuje odpowiednio stosować do należności z tytułu składek art. 118 §2 op. Ten przepis przewiduje, że przedawnienie zobowiązania wynikającego z decyzji o odpowiedzialności osoby trzeciej następuje po upływie trzech lat od końca roku kalendarzowego, w którym ta decyzja została doręczona. Art. 70 § 2 pkt 1, §3 i 4 op. stosuje się odpowiednio, z tym że termin biegu przedawnienia po jego przerwaniu wynosi trzy lata.
Problem w tym, że art. 118 § 2 op. nie jest stosowany do składek na ubezpieczenia społeczne na podstawie odesłania generalnego do stosowania w zakresie „nieuregulowanym odmiennie w ustawie systemowej”. Ale odpowiednio, czyli z uwzględnieniem specyfiki ubezpieczeń, na podstawie wyraźnego odesłania z art. 31 ustawy systemowej. Stąd kolizja norm prawnych całkowicie odmiennie regulujących to zagadnienie.
Usunięcie kolizji mogłoby nastąpić według zasady, że przepis późniejszy uchyla wcześniejszy. Ale nie tutaj, bo obie regulacje weszły w życie jednego dnia. 1 stycznia 2003 r.
Więcej w Rzeczpospolitej z 14 maja 2010 r.