Fiskus zbiera dane o pakietach medycznych. Kłopoty mogą mieć firmy i nawet 2 mln pracowników.
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, przedsiębiorcy mają żal do Naczelnego Sądu Administracyjnego, że przez wiele lat musieli czekać na wyjaśnienie przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych dotyczących opodatkowania pakietów medycznych. Sprawa ciągnie się mniej więcej od połowy lat 90., a uchwała NSA wydana została dopiero 24 maja 2010 r. (sygn II FPS 1/10).
Centra medyczne w Warszawie dostały już żądania informacji w tej sprawie. Urzędy skarbowe chcą, aby do końca czerwca sporządziły i przekazały im wykazy osób prawnych, które wykupiły u nich abonament medyczny dla swoich pracowników.
Fiskus żąda tych danych, powołując się na art. 82 § 1 pkt. 1 ordynacji podatkowej. Wiesława Drożdż, rzecznik prasowy administracji podatkowej w Ministerstwie Finansów, twierdzi w „DGP”, że nie jest to akcja ogólnokrajowa, tylko działanie lokalne urzędów.
Eksperci podatkowi szacują, że jeśli fiskus weźmie się za kontrolę pakietów medycznych, to może nią zostać objętych nawet 1,5 – 2 mln osób w skali kraju.
Według obecnego stanu prawnego, przedsiębiorcy (płatnicy) nie dość, że powinni pobrać zaliczkę na poczet podatku dochodowego od miesięcznych wartości pakietu medycznego, z którego korzysta dany pracownik, to jeszcze składki na ZUS. Urząd skarbowy może to egzekwować aż do okresu przedawnienia (czyli co do zasady pięć lat), a ZUS nawet dziesięć lat.
Więcej w Rzeczpospolitej z 17 czerwca 2010 r.