Szacuje się, że około jedna trzecia odpadów trafiających do akwenów Unii Europejskiej pochodzi ze źródeł morskich, w tym głownie ze statków. Samych plastikowych śmieci zrzucają one do oceanów od 4,8 mln ton do 12,7 mln ton rocznie – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Zapobieganie zanieczyszczeniu wód ma ułatwić dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/883 z 2019 r. w sprawie portowych urządzeń do odbioru odpadów ze statków. Czas na jej transpozycję mieliśmy do 28 czerwca br. W miniony piątek projekt ustawy, która wdroży do polskiego porządku niezbędne rozwiązania, trafił do konsultacji i opiniowania.

Regulacje, które proponuje resort infrastruktury, nakładają na podmioty zarządzające portami lub przystaniami morskimi obowiązek zapewnienia odbioru szerszego katalogu odpadów ze statków (w tym m.in. pozostałości ładunku), a zarazem posiadania infrastruktury o odpowiedniej przepustowości. Raport o funkcjonowaniu i stopniu wykorzystania urządzeń odbiorczych trzeba będzie składać co dwa lata (obecnie co pięć lat). Pierwszy – do 15 marca 2022 r. i obejmujący okres od dnia wejścia w życie ustawy do końca tego roku.

Istotną zmianą wobec obowiązującego prawa jest wprowadzenie wymogu umożliwienia selektywnej zbiorki śmieci.

Projekt normuje kwestię opłat ponoszonych przez statki za odprowadzenie i przetwarzanie odpadów innych niż pozostałości ładunkowe. Zdefiniowano m.in. opłatę pośrednią, do wnoszenia której statki będą zobowiązane każdorazowo przy zawinięciu do portów i przystani morskich. Powinna ona w pełni pokrywać koszty administracyjne obsługi urządzeń odbiorczych oraz przynajmniej 30 proc. całkowitych bezpośrednich kosztów odprowadzenia odpadów ze statków.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 5 lipca 2021 r., autor: Ewa Szadkowska, oprac.: GR