Po pandemii wracają wzmożone kontrole zwolnień lekarskich

Grzegorz Rodziewicz , oprac.: GR

paź 1, 2021

Prawie dwukrotnie wzrosła liczba kontroli L4 w porównaniu z zeszłym rokiem. Nowe przepisy mogą sprawić, że staną się one jeszcze skuteczniejsze, a ZUS odzyska więcej pieniędzy z tytułu nienależnych świadczeń – donosi Dziennik Gazeta Prawna.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest ustawowo zobowiązany do kontrolowania prawidłowości orzekania o niezdolności do pracy, a także wykorzystania zwolnień lekarskich. Lekarze orzecznicy ZUS ustalają, czy pracownik faktycznie jest chory, a zwolnienie zasadne. Natomiast organ rentowy sprawdza, czy osoba przebywająca na zwolnieniu wykorzystuje je zgodnie z jego celem.

– To nasz ustawowy obowiązek, trwająca pandemia nie zwolniła nas od realizowania tego zadania – mówi Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.

Z danych ZUS wynika, że w II kw. 2021 r. ZUS przeprowadził 85 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. Zostało wydanych 3,9 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę ponad 3,3 mln zł. Dla porównania w analogicznym okresie ubiegłego roku kontroli było tylko 42,9 tys. W konsekwencji wydanych zostało 2,9 tys. decyzji wstrzymujących wypłaty na kwotę 3,6 mln zł. Oznacza to wzrost liczby przeprowadzonych kontroli o prawie 100 proc. W II kw. br. było ich natomiast o ponad 6 proc. więcej niż choćby w I kw. br.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 30 września 2021 r., autor: Paulina Szewioła, oprac.: GR