Komisja Europejska rozpoczęła w ubiegłym tygodniu postępowanie naruszeniowe przeciw Polsce i ośmiu innym państwom członkowskim za niewdrożenie w terminie unijnej dyrektywy 2022/2523. Pięć krajów odroczyło na sześć lat stosowanie najważniejszych przepisów dyrektywy, ale na tym sprawa się nie kończy – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Polska nie wystąpiła o odroczenie (należało to zrobić do 31 grudnia 2023 r.) i dlatego musi jak najszybciej przyjąć wszystkie przepisy dyrektywy.

Dyrektywa 2022/2523 dotyczy międzynarodowych grup kapitałowych, których roczny skonsolidowany przychód w dwóch z czterech ostatnich lat wyniósł co najmniej 750 mln euro. Mają one płacić podatek dochodowy według efektywnej stawki nie niższej niż 15 proc. Jeśli łączne dochody spółek z grupy w danej jurysdykcji będą opodatkowane niższą niż 15 proc. efektywną stawką CIT (np. z uwagi na ulgi), to będzie można pobrać podatek wyrównawczy. Zasadniczo unijny podatek minimalny będzie płacony w kraju, w którym siedzibę ma spółka matka, natomiast poszczególne kraje mogłyby nakładać własną daninę wyrównawczą odliczaną od podatku zapłaconego w państwie siedziby spółki dominującej.

Polska nie opublikowała dotąd nawet projektu ustawy, która wdrażałaby postanowienia dyrektywy 2022/2523. Według zapowiedzi resortu finansów projekt ma zostać opublikowany w pierwszym kwartale br., a nowe przepisy miałyby obowiązywać od początku 2025 r.

KE wystosowała wezwania do usunięcia naruszenia prawa, czyli formalnie rozpoczęła postępowanie naruszeniowe, które może skutkować skargą do Trybunału Sprawiedliwości UE. Jeśli zakończy się wyrokiem TSUE, to na każdy z tych krajów mogą zostać nałożone kary finansowe.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 30 stycznia 2024 r., autor: Mariusz Szulc, oprac.: GR