Przyszła matka może korzystać z urlopu macierzyńskiego przed urodzeniem dziecka

Rzeczpospolita (2011-12-06), autor: Radosław Kaczmarek , oprac.: GR

gru 6, 2011

Jestem zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Teraz jestem w ciąży bliźniaczej, a termin porodu został wyznaczony na 13 stycznia 2012. Stan zdrowia i warunki, w jakich pracuję, pozwalają mi na pracą i nie korzystam ze zwolnień lekarskich. Zdecydowałam się jednak wystąpić o urlop macierzyński od 12 grudnia. Czy mogę napotkać przeszkody ze strony pracodawcy i za jaki okres dostanę zasiłek macierzyński? – pyta czytelniczka Rzeczpospolitej.

Zasiłek macierzyński przysługuje za czas urlopu macierzyńskiego. A ten reguluje kodeks pracy, bo jest to uprawnienie pracownicze. Zgodnie z art. 180 § 1 k.p. po urodzeniu bliźniąt pracownicy przysługuje urlop macierzyński w wymiarze 31 tygodni. Najczęściej matki wykorzystują cały macierzyński po porodzie. Jednak są sytuacje, gdy ciężarna chce skorzystać z prawa do urlopu jeszcze przed porodem. Takie prawo gwarantuje jej k.p., który wskazuje, że może wnioskować o udzielenie urlopu macierzyńskiego na co najmniej dwa tygodnie przed przewidywaną datą porodu.

Wydawałoby się, że kobieta ciężarna do samego porodu mogłaby przebywać na zwolnieniu lekarskim, bo dla takiej osoby przewidziany jest 270-dniowy okres zasiłkowy. Zasiłek chorobowy ciężarnej, tak jak i innym osobom chorującym, przysługuje na podstawie zwolnienia lekarskiego wydanego na druku ZUS ZLA. Lekarz może je jednak wydać tylko wtedy, gdy w wyniku przeprowadzonego badania stwierdzi, że z powodu choroby pacjent powinien powstrzymać się od pracy. Nie ma podstaw do jego wydania, gdy nie stwierdzi nie zdolności do pracy z powodu choroby. Samo to, że kobieta nie chce świadczyć pracy przed porodem, nie jest wystarczający do wydania zwolnienia lekarskiego. Pozostaje jej wtedy prawo do wykorzystania co najmniej dwóch tygodni urlopu macierzyńskiego przed porodem.

Skorzystanie z takie] możliwości jest przywilejem, a nie obowiązkiem pracownicy. To ona dokonuje wyboru i decyduje, czy skorzysta z urlopu macierzyńskiego przed narodzeniem się dziecka. Pracodawca nie może jej skierować na ten urlop.

Gdy zatrudniona podejmie taką decyzję, od dnia udzielenia urlopu otrzymuje zasiłek macierzyński. Jeśli jednak zdecyduje się na to wcześniej niż na dwa tygodnie przed przewidywaną datą porodu, to po porodzie musi jej zostać minimalny okres urlopu i zasiłku macierzyńskiego, tj. co najmniej osiem tygodni liczonych od dnia urodzenia dziecka.

W przypadku czytelniczki nie ma przeszkód, by wystąpiła do pracodawcy o udzielenie jej urlopu macierzyńskiego na ponad cztery tygodnie przed przewidywana, data, porodu. Do wykorzystania po porodzie zostanie jej bowiem więcej niż osiem tygodni po porodzie.

Wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego przed porodem powinna złożyć pracodawcy ustnie lub pisemnie z dołączonym zaświadczeniem od lekarza prowadzącego ciążę, w którym wskaże on przewidywaną datę porodu. Jeżeli zasiłek będzie jej wypłacać ZUS, to podstawą do ustalenia okresu jego wypłaty będzie dodatkowo zaświadczenie pracodawcy o udzielonym urlopie macierzyńskim.
Skorzystanie z urlopu macierzyńskiego przed porodem skutkuje jednak tym, że po porodzie pracownicy pozostanie do wykorzystania tylko ta część urlopu, której nie wykorzystała przed porodem.

Więcej w Rzeczpospolitej z 6 grudnia 2011 r.