Osoba, która samodzielnie wychowuje dziecko, ma prawo skorzystać z preferencyjnego sposobu rozliczenia w zeznaniu rocznym. Dzięki temu może zaoszczędzić na podatku – czytamy w Rzeczpospolitej.
Na wspólnym rozliczeniu skorzystają osoby, które mają dochody w drugim progu skali podatkowej. Mogą je bowiem podzielić na pół i wrócić do pierwszego progu. Wprawdzie wyliczony od tej połowy podatek muszą pomnożyć przez dwa, ale jego stawka wynosi 18, a nie 32 proc.
Ulga ma kilka warunków. Przysługuje wtedy, gdy rodzic (albo opiekun prawny) wychowuje dziecko:
– małoletnie,
– otrzymujące zasiłek (dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną – bez względu na wiek,
– do 25. roku życia – jeśli się uczy i nie uzyskało określonych dochodów (przede wszystkim rozliczanych według skali, szczegóły znajdziemy w art. 6 ust. 4 ustawy o PIT) w łącznej wysokości przekraczającej 3089 zł (z wyjątkiem renty rodzinnej).
Z dzieckiem nie rozliczy się przedsiębiorca, który płaci podatek liniowy, ryczałt od przychodów ewidencjonowanych oraz kartę podatkową. Prawo do preferencyjnego rozliczenia ma natomiast osoba, która rozlicza ryczałtem przychody z najmu.
Ustawa o PIT za osobę samotnie wychowującą dziecko uważa pannę, kawalera, wdowę, wdowca, rozwódkę, rozwodnika oraz osobę z orzeczoną separacją lub pozostającą w związku małżeńskim, jeżeli jej małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich lub odbywa karę pozbawienia wolności. Urzędy jeszcze przed zmianą przepisów mówiących o zasadach preferencyjnego rozliczenia uważały, że spełnienie tylko jednej przesłanki, tj. stanu cywilnego rodzica, nie daje prawa do ulgi. Trzeba faktycznie samemu wychowywać potomka. Nowelizacja ustawy o PIT (która weszła w życie 1 stycznia 2011 r.) wyraźnie oddzieliła dwa warunki skorzystania z ulgi: stan cywilny i samotne wychowywanie. Nie ma wątpliwości, że powinny być spełnione oba.
Więcej w Rzeczpospolitej z 11 lutego 2011 r.