Składki emerytalne za czas urlopu wychowawczego

Gazeta Wyborcza (2012-04-24), autor: Leszek Kostrzewski , oprac.: GR

kwi 24, 2012

Matka rolniczka na urlopie wychowawczym będzie przez trzy lata zwolniona z opłaty składek. Płacić będzie za nią państwo. Zyska doraźnie, ale emerytura jej nie wzrośnie – czytamy w Gazecie Wyborczej.

Premier Tusk tłumaczy, że rząd zamierza sfinansować składki emerytalne za czas urlopu wychowawczego dla kobiet na samozatrudnieniu i podlegających pod KRUS, a nawet za kobiety, które nigdzie nie pracowały, np. studentki. Dzięki temu ich emerytura będzie wyższa. Dziś takie prawo mają tylko kobiety zatrudnione na etacie.

Rząd wybrał rozwiązanie w którym kobiety z gospodarstw rolnych w czasie wychowawczego będą zwolnione ze składek na KRUS. Nie będą więc musiały martwić się, by co kwartał płacił składki, które w gospodarstwie do 50 ha wynoszą 366 zł. Kobieta przebywająca na wychowawczym przez maksymalny okres, czyli 3 lata, zyska na zwolnieniu ze składki 4392 zł. Emerytur to jednak nijak nie powiększy. Rząd nie osiągnie więc w przypadku kobiet ubezpieczonych w KRUS swojego celu, jakim jest poprzez wydłużenie lat pracy zwiększenie ich świadczeń na starość.

Jacek Kucharczyk, szef Instytutu Spraw Publicznych, przyznaje, że najsprawiedliwszym rozwiązaniem byłoby, gdyby każda matka na wychowawczym miała jednakową pomoc od państwa. Nie będzie to jednak możliwe, dopóki będziemy mieli dwa systemy KRUS i ZUS.

W konsekwencji dopłata do wychowawczego tylko utrwala już istniejące różnice w obu systemach mówi Kucharczyk. Kobieta na etacie czy samozatrudniona będzie miała emeryturę liczoną z odłożonych przez siebie składek i z dopłatą od państwa za wychowawczy, a kobieta z KRUS dostanie niewielką emeryturę, którą w większości sfinansuje państwo.

Więcej w Gazecie Wyborczej z 19 kwietnia 2012 r.