Na sprzedaży polis można coraz więcej zarobić. Boom przeżywają towarzystwa oferujące ubezpieczenia na życie z funduszem inwestycyjnym. Polacy coraz chętniej też kupują polisy dla swoich mieszkań i firm, a nie – jak dotychczas – głównie samochodów.
Na początek jedno zastrzeżenie: ogromny wpływ na wyniki rynku miały rekordowe ubiegłoroczne zyski grupy PZU. Sama tylko spółka sprzedająca polisy majątkowe wypracowała w 2006 roku 3,3 miliarda złotych zysku netto. Jednak narodowemu ubezpieczycielowi – którego skonfliktowani akcjonariusze nie potrafią się porozumieć co do przyszłości spółki – rośnie silna austriacko-niemiecka konkurencja. Ostatni rok obfitował w działania umacniające pozycję bezpośrednich konkurentów PZU.
Rośnie konkurencja
Aktywna sprzedaż polis oraz zakup mniejszych towarzystw spowodował, że pięć firm majątkowych znajdujących się na liście największych (zaraz za PZU) zbiera już 70 procent składki naszego narodowego ubezpieczyciela. Niemiecka grupa Talanx, właściciel spółek HDI, zakończyła w minionym roku konsolidację Samopomocy z kupionym od Skandynawów Trygiem. Jednocześnie w Niemczech Talara przejął Gerlinga, który również obecny jest w naszym kraju. Jeżeli doszłoby do połączenia tych firm, HDI zebrałoby w minionym roku w Polsce ponad 940 milionów złotych składki z polis majątkowych.
Niezaspokojony apetyt na zakupy ma również austriacka grupa Wiener Stadtische, która działa u nas pod nazwą Vienna Insurance Group (VIG). Jest już ona właścicielem trzech firm maj ątkowych: Compensy, Benefii oraz Cigny STU. Te trzy zebrały w minionym roku łącz -nie prawie 970 milionów złotych składki. W minionym roku Austeiacy przejęli kontrolę nad kolejnym towarzystwem – TU PZM. Ich strategia zakłada skupowanie w naszym kraju firm ubezpieczeniowych i tworzenie z nich grupy odrębnych spółek, co ma zapewnić im lepszy rozwój. Prezes VIG Franz Fuchs podkreśla, że brak konsolidacji nie oznacza, iż firmy kupowane są na sprzedaż.
Z kolei bezpośredni konkurent narodowego ubezpieczyciela – należąca do belgijskiej grupy KBC Warta zanotowała spadek przychodów ze składek o blisko 3 procent Z kolei Ergo Hestia i Allianz chwalą się kilkunastoprocentowym wzrostem a Ci-gna STU – nawet o jedną czwartą. HDI Asekuracja pokazuje też imponujący wzrost, ale wynika on z połączenia Samopomocy i Asekuracji.
Niższa dynamika składki nie zachwiała wynikami finansowymi branży, a raczej je poprawiła. Zyski netto towarzystw wzrosły o 27 procent. Duży udział miał w rym PZU, który tradycyjnie już zanotował kolejny rekord zysku.
– Coraz więcej firm ubezpieczeń majątkowych kładzie nacisk na poprawę efektywności funkcjonowania i obniżkę kosztów – mówi Iwona Kozera, partner Ernst & Young, z działu doradztwa biznesowego. Wyjaśnia, że towarzystwa inwestują w systemy informatyczne, usprawniają likwidację szkód, stosują tzw. cross-selling (oferowanie innych polis czy produktów finansowych innym klientom grupy).-I to powoli ma pozytywny wpływ na ich wyniki finansowe – zaznacza.
Kariera telefonu
Na finansową ochronę naszego majątku wydaliśmy w minionym roku ponad 16 miliardów złotych, o 5 procent więcej niż rok wcześniej – pokazuje nasze zestawienie. Większość towarzystw się chwali, że w ich portfelach rośnie udział innych ubezpieczeń niż samochodowe. To znak, że Polacy mają już inny majątek do ochrony niż tylko własne auto. Udział składek z polis innych niż komunikacyjne w portfelach firm majątkowych zwiększył się z 37 procent na koniec 2005 roku do 39 procent na koniec minionego.
– Coraz więcej firm inwestuje w nowe kanały dystrybucji, co powoli zaczyna przynosić efekty – zaznacza też Iwona Kozera, partner z Ernst & Young. Jej zdaniem w następnych latach nowe sposoby sprzedaży będą coraz bardziej odbierać składkę pozyskiwaną teraz tradycyjnymi sposobami, czyli przez agentów i brokerów. Dotychczas sześć firm rozpoczęło sprzedaż polis przez telefon lub Internet Są to Link4, Axa, Allianz, Benefia, MTU oraz BRE Ubezpieczenia. Na jesieni polisy samochodowe chce zaoferować Polakom Commercial Union i Liberty Mutual. Większość projektów ruszyła w minionym roku. Ciekawym pomysłem są też kioski Ergo Hestii, czyli niewielkie punkty sprzedaży polis lokowane często w centrach handlowych.
– Cieszę się, że kolejne firmy decydują się na bezpośrednią sprzedaż polis – mówi Zofia Dzik, prezes Link4, firmy, która przed czterema laty jako pierwsza zaoferowała Polakom ubezpieczenia przez telefon. W Wielkiej Brytanii w ten sposób sprzedaje się ponad 40 procent ubezpieczeń komunikacyjnych – Osiągnięcie u nas takiego odsetka może być trudne. W ciągu kilku lat zupełnie realne jest by w systemie direct sprzedawane było w Polsce kilkanaście procent polis – szacuje Zofia Dzik.
W minionym roku niewiele ponad jeden procent składki (czyli 185 mln złotych) firmy ubezpieczeń majątkowych zebrały ze sprzedaży przez telefon i Internet. Około 95 procent z tego tortu zgarnia Link 4.
Więcej Rzeczpospolita.