Tuszowanie wypadku może się zemścić

Rzeczpospolita (2016-08-26), autor: Magdalena Ciałkowska , oprac.: GR

sie 26, 2016
Przepisy BHP to nie tylko terminowe szkolenia czy badania, to przede wszystkim swojego rodzaju opieka i ochrona zdrowia oraz życia pracowników poprzez stworzenie odpowiednich warunków pracy. W tym kontekście szczególną rolę odgrywają wypadki pracowników przy pracy, które często mają związek z warunkami jej wykonywania – czytamy w Rzeczpospolitej
 
Choć nie zawsze wypadki w pracy są wywołane brakiem odpowiednich, zgodnych z zasadami BHP warunków pracy, zawsze należy je zgłaszać odpowiednim instytucjom. Pierwszą z nich powinien być specjalista BHP. Według danych statystycznych GUS, w 2015 r. liczba poszkodowanych w wypadkach przy pracy wyniosła ogółem 87 622 osoby, z czego 86 824 osoby uległy wypadkom przy pracy ze skutkiem lekkim, 495 osoby – wypadkom z ciężkimi obrażeniami ciała, a wypadkom śmiertelnym -303 osoby. Nie jest to jednak rzeczywista liczba wypadków, a tylko tych zgłoszonych, zarejestrowanych. Często zarówno pracodawca, jak i sam poszkodowany, nie chcą lub nie widzą podstaw do zgłoszenia zdarzenia. Pracownicy boją się utraty pracy, nieprzyjemności i chcą jak najszybciej wrócić na stanowisko pracy. Nie myślą od razu o zwołaniu świadków, o zarejestrowaniu wypadku, często uświadamiają sobie swój błąd po znacznym upływie czasu, gdy okazuje się, że wypadek spowodował uszczerbek na zdrowiu i poszkodowanemu należałoby się odszkodowanie.
Zawiadomienie o wypadku to obowiązek zarówno poszkodowanego, jak i świadków zdarzenia. Jednak to na pracodawcy ciąży powinność ustalenia przyczyny i okoliczności zaistniałej sytuacji. Niestety coraz częściej kontrole PIP wykazują, że pracodawcy nie wywiązują się z tego obowiązku. Wynika to niewątpliwie z obawy przed odpowiedzialnością karną i cywilną, nałożeniem wysokiej kary lub roszczeniami pracownika. Liczba zarejestrowanych wypadków w deklaracji rocznej IWA wpływa też na ustalenie procentu składki wypadkowej na kolejny rok.
Pracodawca, który chce zataić wypadek powinien przede wszystkim pamiętać, że nie uchroni go to przed ewentualnymi karami oraz wystąpieniem poszkodowanego do sądu o odszkodowanie.
Gdy inspektor PIP stwierdzi rażące braki w zakresie BHP, może nałożyć mandat karny w wysokości do 2000 zł oraz wręczyć pracodawcy nakaz ich niezwłocznego uzupełnienia. Jeśli pracodawca został co najmniej dwukrotnie ukarany za wykroczenie przeciwko prawom pracownika określone w kodeksie pracy w ciągu 2 lat grzywna może wynieść 5000 zł. Gdy sprawa trafi do sądu grodzkiego, pracodawcy grozi do 30 000 zł kary, a i na tym nie koniec. Jeśli bowiem inspektor PIP skieruje sprawę do sądu powszechnego, może on każdorazowo wymierzyć grzywnę do 10 000 zł, a wielokrotnie łącznie – do 50 000 zł. Pracodawcy, który nie posiada osobowości prawnej, sąd może wymierzyć karę grzywny każdorazowo do 50 000 zł i wielokrotnie, łącznie aż do 200 000 zł.
Dodatkowo, jeśli podczas dwóch kontroli PIP zostaną wykryte rażące uchybienia BHP, inspektor PIP może wystąpić do ZUS o ustalenie 100 proc. wyższej składki na ubezpieczenie wypadkowe na cały rok składkowy.
Niedopełnianie obowiązków przez pracodawcę i łamanie obowiązującego prawa może też być karane wstrzymaniem jego działalności oraz zakazem jej prowadzenia na terenie kraju.

Więcej w Rzeczpospolitej z 26 sierpnia 2016 r.