Brak przepisów utrudni powrót nauczycieli do pracy…

Rzeczpospolita , autor: Mateusz Rzemek , oprac.: GR

lip 26, 2007

Blisko 20 tysięcy nauczycieli musiało zrezygnować z pracy, by odejść na wcześniejszą emeryturę. Teraz mogą nie zdążyć wrócić do szkół, jeśli nowelizacja Karty nauczyciela będzie się przeciągała

Przedstawiciele rządu zabiegali w Senacie, by nowela, która pozwala nauczycielom przejść na wcześniejszą emeryturę bez rezygnowania z pracy, została przyjęta bez poprawek. Wtedy mogłaby trafić bezpośrednio do podpisu prezydenta i szybko wejść w życie. Prace nad tą nowelizacją prawdopodobnie jednak się przedłużą. Senatorowie z Komisji Nauki, Edukacji i Sportu chcą, by usunąć z niej poselskie poprawki. Miały ułatwić pedagogom wycofanie wypowiedzeń, które złożyli do końca maja.

Trzeba będzie zwalniać

Okazuje się, że zapis obligujący dyrektora szkoły do przywrócenia nauczyciela do pracy odbije się negatywnie na osobach, które zostały przyjęte na ich miejsce.

Dlatego senatorowie chcą pozbyć się go z noweli lub zmodyfikować jego treść.

Sejm zajmie się więc nowelą ponownie. Musi bowiem zgodnie z procedurą legislacyjną zaakceptować lub odrzucić zmiany zaproponowane przez Senat. Nastąpi to jednak nie wcześniej niż 22 sierpnia, gdy skończą się sejmowe wakacje i posłowie wrócą do pracy.

– Intencja tego przepisu jest bardzo słuszna, rodzi on jednak poważne konsekwencje prawne i ludzkie – mówi Zbigniew Szaleniec, senator PO. – Zobowiązuje do przywrócenia do pracy nauczycieli. Problem w tym, że przyjęto już nowych.

Jeśli dyrektor będzie musiał przywrócić nauczyciela, który złożył wypowiedzenie, by zyskać prawo do emerytury, to nie pozostanie mu nic innego, jak zwolnić tego, którego dopiero co przyjął na jego miejsce. On zaś nie znajdzie nowej pracy w tym roku szkolnym, bo wszystkie etaty będą już obsadzone.

Senatorowie doszli do wniosku, że będzie lepiej, jeśli bez pracy pozostanie osoba, która ma źródło utrzymania w emeryturze.

… Więcej Rzeczpospolita