Przetargi nawet dla nieuczciwych

Dziennik Gazeta Prawna (2019-08-27), autor: Sławomir Wikariak , oprac.: GR

sie 27, 2019
Nie wszystkie przesłanki eliminacyjne pozostaną obligatoryjne. Podanie nieprawdy czy zaleganie z podatkami nie będzie już musiało oznaczać wykluczenia – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
 
Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do spraw deregulacji w ekspresowym tempie, bo na dwóch tylko posiedzeniach, zakończyła prace nad całkowicie nową ustawą – Prawo zamówień publicznych. Ministerstwu Przedsiębiorczości i Technologii oraz Urzędowi Zamówień Publicznych zależy na tym, by została ona uchwalona jeszcze w tej kadencji. Zastąpi ona obowiązujące od 15 lat i nowelizowane ponad 60 razy przepisy.
Prace nad projektem toczą się szybko, bo jak dotychczas uwzględniano jedynie poprawki Biura Legislacyjnego uzgodnione wcześniej z resortem przedsiębiorczości. Wiadomo już jednak, że podczas drugiego czytania zostaną zgłoszone poprawki merytoryczne. Jedna z nich ma dotyczyć kwestii, która wzbudziła duże emocje podczas prac sejmowej komisji.
Chodzi o przesłanki wykluczenia z przetargów. Część z tych, które dzisiaj są obligatoryjne, ma zostać przeniesiona do katalogu przesłanek fakultatywnych. Zamawiający przed wszczęciem postępowania ma decydować, które z tych nieobowiązkowych przesłanek chce brać pod uwagę, co znajdzie odbicie w specyfikacji. Spełnienia tych przesłanek, których nie wskaże w dokumentacji przetargowej, po prostu nie będzie badał.
Oznacza to, że część czynów, dzisiaj eliminujących z walki o zamówienia publiczne, nie będzie dyskwalifikująca. Wszystko będzie zależeć od decyzji zamawiającego. Może on uznać, że w przetargu ma prawo wystartować firma zalegająca z płaceniem podatków czy też składek na ZUS (chyba że zapadł już wyrok w tej sprawie). Nawet podanie nieprawdy w dokumentach, próby manipulacji wynikiem przetargu czy popełnione wcześniej przestępstwa przeciwko prawom pracowniczym nie będą oznaczały obligatoryjnego wykluczenia.
Podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia komisji pracującej nad projektem największe zastrzeżenia wzbudziła możliwość kłamania w przetargu i naruszania praw pracowniczych.
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii oraz Urząd Zamówień Publicznych tłumaczą zmiany chęcią uproszczenia procedur.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 27 sierpnia 2019 r.