Co nie może być przyczyną odebrania świadczenia rehabilitacyjnego

Dziennik Gazeta Prawna (2020-01-09), autor: Marcin Nagórek , oprac.: GR

sty 9, 2020

Prowadzę działalność gospodarczą. Otrzymałem decyzję ZUS o odmowie świadczenia rehabilitacyjnego za okres od września do listopada 2019 r. i żądanie zwrotu tych kwot jako nienależnie pobranych. Wskazano w niej, że nie poddałem się rehabilitacji na turnusie jako prewencji rentowej. ZUS przysłał mi zawiadomienie, ale zwykłą przesyłką, a ta chyba zaginęła. Jak mogę przekonać sąd, żeby zmienił decyzję ZUS? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.

Jak odpowiada ekspert współpracujący z DGP – zgodnie z art. 18 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Świadczenie rehabilitacyjne przysługuje przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy. O tych okolicznościach orzeka lekarz orzecznik ZUS. W opisywanej sytuacji prawo do tego świadczenia zostało przedsiębiorcy pierwotnie przyznane, a problem leży w tym, że nie zastosował się (niecelowo) do zaleceń lekarza orzecznika dotyczących odbycia rehabilitacji.

Na uwagę zasługuje także art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej, bo ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia traci prawo świadczenia rehabilitacyjnego za cały okres tego zwolnienia. Taka jednak sytuacja nie zaistniała w podanym stanie faktycznym.

W wyroku Sądu Najwyższego z 2 października 2018 r., sygn. akt I UK 248/17, podano m.in., że zarzut pobrania nienależnego świadczenia z ubezpieczenia społecznego może być podniesiony tylko wobec osoby, która otrzymała świadczenie bezpodstawnie, i to tylko wówczas, gdy osoba ta miała świadomość, że wypłacone świadczenie jej się nie należy.

Trudno jednak mówić, aby w opisywanej sytuacji wystąpiły przesłanki utraty prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. Należy bowiem zauważyć, że nieskorzystanie z zaleceń odbycia turnusu rehabilitacyjnego nie było wynikiem negatywnej i świadomej postawy przedsiębiorcy, ale braku wiedzy o takim obowiązku.

Szczególnie pomocne w ocenie sytuacji może okazać się orzeczenie Sądu Rejonowego w Rybniku z 5 kwietnia 2019 r., sygn. akt V U 291/18. W zbliżonym stanie faktycznym (zawiadomienie o skierowaniu na rehabilitację wysłane zostało listem zwykłym) podkreślono, że na organie rentowym spoczywał obowiązek skutecznego poinformowania ubezpieczonej o konieczność wyjazdu, a następnie wykazania, iż powyższa zobowiązanie wypełniła. W niniejszej sprawie organ rentowy nie wykazał jakoby skutecznie doręczył ubezpieczonej pismo zawierające informację o skierowaniu na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS. Finalnie sąd uznał, że nieobecność na rehabilitacji była po prostu niezawiniona, a w konsekwencji niesłusznie ZUS pozbawił przedsiębiorcę prawa do świadczenia rehabilitacyjnego.

Warto więc złożyć odwołanie do sądu, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd decyzję ZUS zmieni.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 9 stycznia 2020 r.