Z szefem na dystans…

GŁOS WIELKOPOLSKI , autor: Sebastian Śliwieński , oprac.: GR

paź 22, 2007


Wcześniej telepraca była pomijana w przepisach prawa pracy, a osoby ją wykonujące nie miały dodatkowych uprawnień i gwarancji. To się jednak zmieni, ho w Kodeksie piaty pojawił się całkiem nowy rozdział. W ostatnich dniach weszły w życie przepisy regulujące zatrudnienie w formie telepracy. Są one korzystne dla zatrudnionych. Pracodawcy zapewnią telepracownikom niezbędny sprzęt i zadbają o bezpieczeństwo i higienę pracy.

Telepraca jest to elastyczna forma zatrudnienia, która zdobywa w naszym kraju coraz większą popularność. Zwłaszcza wśród pracodawców. Nie ma się co dziwić tej popularności – dla wielu firm jest bowiem bardzo opłacalna.

Właściciele firm decydują, że pracownik część zadań może wykonać w domu, korzystając z opłaconego przez firmę komputera, telefonu, łącza internetoweg. Można więc zaoszczędzić na przykład na kosztach wynajęcia i prowadzenia biura, ochronie firmy, miejscach parkingowych i innych stałych opłatach. Telepraca jest też promowana jako dobry sposób na zwiększenie liczby zatrudnionych osób niepełnosprawnych oraz rodziców wychowujących małe dzieci. Nowe przepisy pozwolą uregulować te obszary, które do tej pory regulowały ustne ustalenia, czy wręcz intuicyjne zapisy w umowach.

Do prawa pracy dodano rozdział: Warunki zatrudniania pracowników w formie telepracy”. Podstawą do proponowanych zmian ustawowych jest projekt zgodny z europejskim Porozumieniem w Sprawie Telepracy” z 2002 roku.

Rozwiązania prawne znalazły się w przepisach dotyczących szczególnie: definicji telepracownika – określono więc kto i w jakich przypadkach nabywa prawa i obowiązki związane z telepracą; określenia sposobu wprowadzania telepracy u danego pracodawcy; formy stawania się telepracownikiem; zakresu dodatkowych informacji przekazywanych telepracownikowi przez pracodawcę; obowiązków pracodawcy i telepracownika; dodatkowej umowy określającej wzajemne zobowiązania; ustawowych gwarancji dla telepracownika związanych z jego statusem.

Więcej Głos Wielkopolski.