Od niekorzystnej decyzji ZUS dotyczącej emerytury lub renty przysługuje prawo wniesienia odwołania do sądu. Można w nim zakwestionować zarówno odmowę przyznania prawa do świadczenia, jak również jego wysokość.

Od decyzji w sprawie emerytury lub renty można wnieść odwołanie do sądu okręgowego – sądu pracy i ubezpieczeń społecznych właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby zainteresowanej w ciągu miesiąca od dnia doręczenia jej odpisu. Jeśli ZUS nie wydał decyzji w ciągu dwóch miesięcy od daty złożenia wniosku o świadczenie albo o ponowne ustalenie jego wysokości, wniesienie odwołania możliwe jest w każdym czasie po upływie tych dwóch miesięcy.

Przepisy nie przewidują możliwości wniesienia odwołania jedynie od decyzji przyznającej świadczenie w drodze wyjątku oraz od decyzji odmawiającej przyznania takiego świadczenia. W takiej sytuacji osobie, która nie jest zadowolona z wydanej decyzji, przysługuje prawo wniesienia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy do prezesa ZUS w terminie 14 dni od daty jej otrzymania. Z kolei na ostateczną decyzję prezesa ZUS stronie przysługuje prawo wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie za pośrednictwem prezesa ZUS, w terminie 30 dni od daty doręczenia decyzji. Od wyroku lub postanowienia kończącego postępowanie w sprawie, wydanego przez WSA, przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Gdzie złożyć odwołanie

Odwołanie od decyzji w sprawie emerytury lub renty należy sporządzić na piśmie i dostarczyć albo wysłać za pośrednictwem poczty do jednostki organizacyjnej ZUS, która ją wydała. Istnieje również możliwość ustnego złożenia odwołania do protokołu sporządzonego przez tę placówkę. Ubezpieczony może również wnieść odwołanie (oprócz odwołania dotyczącego bezczynności ZUS) do protokołu w sądzie właściwym do rozpoznania sprawy albo w sądzie właściwym dla swojego miejsca zamieszkania. W takiej sytuacji sąd niezwłocznie przekazuje protokół do właściwej placówki ZUS.

Treść odwołania

W treści odwołania należy wyraźnie określić, jakiej decyzji ono dotyczy, a najlepiej podać jej numer nadany przez ZUS. Konieczne jest również sformułowanie zarzutów i wniosków, ich uzasadnienie oraz podpis ubezpieczonego lub jego przedstawiciela ustawowego bądź pełnomocnika.

Odwołanie powinno również spełniać ogólne wymogi pisma procesowego określone w kodeksie postępowania cywilnego. Należy więc zawrzeć w nim dodatkowo: oznaczenie sądu, do którego jest skierowane, zwrócenia pisma, do jego poprawienia lub uzupełnienia. W przypadku gdy wniesienie odwołania do sądu nastąpiło po terminie, sąd je odrzuca, nie nadając sprawie dalszego biegu. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy przekroczenie terminu było niewielkie i nastąpiło z przyczyn, na które osoba odwołująca się nie miała wpływu.

Sąd albo oddala odwołanie, jeśli nie ma podstaw do jego uwzględnienia, albo je uwzględnia, zmieniając zaskarżoną decyzję w całości lub w części i orzekając co do istoty sprawy. W przypadku gdy odwołanie zostało wniesione w związku z niewydaniem decyzji przez organ rentowy i zostało przez sąd uwzględnione, możliwe są dwa rozwiązania. W takiej sytuacji sąd albo zobowiązuje organ rentowy do wydania decyzji w określonym terminie albo sam orzeka co do istoty sprawy


Ważne! Przepisy nie określają katalogu zarzutów, jakie można podnieść w odwołaniu od decyzji ZUS. Mogą więc one dotyczyć zarówno prawa do świadczenia, jego wysokości lub innej okoliczności stwierdzonej decyzją imię i nazwisko oraz oznaczenie miejsca zamieszkania osoby odwołującej się, jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika, oznaczenie rodzaju pisma i przedmiotu sporu, wymienienie załączników.

Zmiana decyzji przez ZUS

W ciągu 30 dni od daty złożenia odwołania ZUS może zmienić lub uchylić zaskarżoną decyzję. W takiej sytuacji wydaje nową decyzję w sprawie świadczenia, nie nadając odwołaniu dalszego biegu. W przeciwnym razie, nie później niż w ciągu 30 dni od daty złożenia odwołania, zobowiązany jest przekazać je (wraz z aktami sprawy oraz uzasadnieniem) do właściwego sądu okręgowego – sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.

Więcej Gazeta Prawna.