Przepisy pracownicze zbyt sztywne dla firm…

Rzeczpospolita , autor: Mateusz Rzemek , oprac.: GR

gru 11, 2007


Coraz mniej zakładów decyduje się na zawieranie układów zbiorowych pracy. Barierą w modyfikacji warunków zatrudnienia jest kodeks pracy

Dzisiaj Rada Ministrów zdecyduje, jaki będzie los Komisji do spraw Układów Zbiorowych Pracy. Jeśli prześle nowelę kodeksu pracy do Sejmu, to instytucja ta zniknie z przepisów.


Komisja nie była szczególnie aktywna. Powstała w 1995 r. i od tego czasu obradowała tylko czternaście razy. Zajmowała się głównie wspomaganiem negocjacji, które toczyły się przy okazji zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych pracy.



Poza układem


– Z roku na rok pracodawcy zawierają ze związkami coraz mniej nowych układów. Ta komisja, przy niewielkiej modyfikacji przepisów, mogłaby stanowić forum dyskusji, dlaczego tak się dzieje. Może kodeks pracy zawiera zbyt surowe rozwiązania i należałoby je zmienić? Warto szukać przyczyn, dla których układy zakładowe pracy nie spełniają swojej roli – mówi Henryk Michałowicz, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.


Z danych konfederacji wynika bowiem, że w Polsce obowiązuje obecnie około 100 ponadzakładowych układów zbiorowych pracy oraz 9 tys. układów zakładowych.


O tym, jak duża może być rola zakładowych i ponadzakładowych układów zbiorowych, świadczy choćby to, że w najbliższym czasie na forum Rady Ministrów prawdopodobnie trafi kolejny projekt nowelizacji kodeksu pracy opracowany na wniosek związków zawodowych lekarzy. Przewiduje możliwość zawierania przez ministra układu pracy dla całych branż. W tym wypadku chodziło o to, by minister zdrowia mógł określić płacę minimalną dla lekarzy i w ten sposób podnieść ich wynagrodzenia.


Obecne przepisy nie przewidują takiej możliwości. Po pierwsze, rozszerzany może być wyłącznie układ zawarty przez organizacje pracodawców i organizacje związkowe. Po nowelizacji będzie mógł to robić także minister, który wystąpi w roli pracodawcy. Po drugie, rozszerzenie stosowania układu jest teraz możliwe tylko w wypadku jednostek, które prowadzą działalność gospodarczą. A służba zdrowia tym się nie zajmuje.

Więcej rzeczpospolita.pl