Od ponad 10 lat spada liczba rent pracowniczych przyznawanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dzieje się tak głównie dzięki programowi rehabilitacji leczniczej. Jest ona skierowana do osób, które w wyniku chorób i urazów są zagrożone powstaniem długotrwałej niezdolności do pracy. Jednak zamiast siedzieć w domu i pobierać niedużą rentę, mogą szybciej wrócić do aktywności zawodowej.
– Program obejmuje rehabilitację leczniczą ubezpieczonych, zagrożonych całkowitą lub częściową niezdolnością do pracy, osób uprawnionych do zasiłku chorobowego lub świadczenia rehabilitacyjnego po ustaniu tytułu do ubezpieczenia chorobowego lub wypadkowego – tłumaczy Jadwiga Kawa z Departamentu Prewencji i Rehabilitacji ZUS.
Program jest prowadzony w schorzeniach narządu ruchu, układu krążenia, schorzeniach psychosomatycznych i układu oddechowego. Część chorych korzysta także z opieki szpitalnej. Kiedyś zainteresowanie rentami było bardzo duże, obecnie sami ubezpieczeni pytają o możliwość podjęcia szybkiej rehabilitacji.
– Teraz podejście się zmienia, ludzie rozumieją, że wartość bycia pełnoprawnym członkiem społeczeństwa jest wartością nadrzędną – zaznacza Tomasz Bujak z zarządu ZUS.
Istotną cechą prowadzonego programu jest ponadto fakt, że nie obciąża on finansowo pacjenta.
– Osoby skierowane i osoby, które chciałyby skorzystać z rehabilitacji, muszą wiedzieć, że nie ponoszą żadnych kosztów rehabilitacji leczniczej. Całe koszty pobytu, zabiegów, konsultacji lekarskich są pokrywane przez ZUS – mówi Anna Serafińska z Departamentu Prewencji i Rehabilitacji.
Więcej Nasz Dziennik.