Jak wynika z wyroku WSA w Warszawie (III SA/Wa 646/10 z 23 sierpnia 2010 r.) aby skorzystać z ulgi meldunkowej nie wystarczy samo zamieszkiwanie (nawet stałe). Musi być meldunek – czytamy w Rzeczpospolitej.
Jak informuje dziennik, podatniczka, która w 1991 r. odziedziczyła po ojcu 1/4 nieruchomości w maju 2007 r. odziedziczyła pozostałą jej część. Kilka miesięcy później sprzedała budynek za 2 mln zł. Jej zdaniem nie musi w ogóle płacić podatku dochodowego. Sprzedaż 1/4 nieruchomości nastąpiła bowiem po upływie pięciu lat od nabycia (nie podlega opodatkowaniu), a do pozostałych 3/4 ma zastosowanie ulga meldunkowa. To dlatego, że wnioskodawczyni mieszkała w tym domu w latach 1945-1955.
WSA uznał, że przepisy regulujące ulgi trzeba interpretować ściśle. Nie można wychodzić poza językowe znaczenie słów.
Więcej w Rzeczpospolitej z 30 sierpnia 2010 r.