Zdaniem pracodawcy nałożenie skumulowanej sankcji finansowej za każde przeniesienie pieniędzy z konta zakładowego funduszu rehabilitacji na inny rachunek narusza zasadę proporcjonalności. Skutkuje też tym, że firma jest wielokrotnie karana za ten sam czyn – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych to specjalny fundusz, z którego zobligowani do jego prowadzenia pracodawcy finansują różne formy pomocy dla niepełnosprawnych pracowników. Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęła właśnie skarga (sygn. akt SK 9/24) związana ze stosowaniem przepisów dotyczących ZFRON, a konkretnie tych regulujących nakładanie sankcji na firmy, które nieprawidłowo korzystały z jego pieniędzy. Pracodawca, który ją złożył, uważa, że naruszają one wiele konstytucyjnych zasad, w tym proporcjonalności oraz równości wobec prawa.

Skargę do trybunału złożyła spółka zajmująca się skupem zboża, u której urząd skarbowy przeprowadził kontrolę w zakresie prawidłowości gromadzenia i wydatkowania pieniędzy ZFRON. W jej wyniku ustalono wielokrotne przeksięgowywanie środków z konta tego funduszu na inny rachunek firmy i potem zwracanie ich na ten pierwszy. Protokół z tej kontroli trafił do PFRON, który stwierdził, że doszło do naruszenia art. 33 ust.4a ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 44). Zgodnie z nim w przypadku, gdy pieniądze ZFRON nie zostały przeznaczone na finansowanie rehabilitacji zawodowej, społecznej i leczniczej niepełnosprawnych pracowników, pracodawca jest zobowiązany do zwrotu 100 proc. błędnie wydatkowanej kwoty na konto tego funduszu oraz wpłaty należności w wysokości jej 30 proc. na rzecz PFRON.

Co istotne, w tej sprawie wysokość kary finansowej została obliczona w taki sposób, że od każdej bezprawnej „pożyczki” z rachunku ZFRON została określona odrębna sankcja 30 proc. i potem zostały one zsumowane. Jednocześnie w związku z tym, że kilka z przeksięgowań dotyczyło tej samej kwoty środków ZFRON, doszło do sytuacji, że skumulowana kara przekroczyła wartość kwoty zgromadzonej na rachunku tego funduszu. Niezgadzający się z takim działaniem PFRON pracodawca postanowił więc skorzystać z procedury odwoławczo-skargowej. Jednak zapadające w niej decyzje organów i wyroki wojewódzkiego sądu administracyjnego nie podzielały jego zastrzeżeń co do podstawy obliczenia wysokości sankcji.

Podobnie stało się ze skargą kasacyjną spółki do NSA. Zarzucała w niej ona błędną wykładnię przepisów ustawy, polegającą m.in. na przyjęciu, że sankcja jest naliczana od każdego przeksięgowania środków ZFRON między dwoma rachunkami bankowymi, co prowadzi do mylnego ustalenia, że jest ich więcej, niż w rzeczywistości zostało uzyskanych. Dodatkowo, zdaniem firmy, do wydania decyzji na podstawie art. 33 ust. 4a nie powinno było w ogóle dojść w związku z tym, że w ramach przeprowadzonej kontroli i dokonanych w jej trakcie ustaleń faktycznych stwierdzono, że pieniądze ZFRON zostały wydatkowane na cele przewidziane w ustawie o rehabilitacji i zgodnie z zakładowy regulaminem tego funduszu.

Również NSA nie uznał stawianych przez firmę zarzutów za słuszne i oddalił jej skargę kasacyjną. W jego ocenie brzmienie art. 33 ust. 4a nie budzi żadnych wątpliwości, a wskazana w nim sankcja nie podlega jakiemukolwiek miarkowaniu. Natomiast sytuacja, w której przekracza ona wartość środków ZFRON, nie jest może typowa, ale dopuszczona przez prawo. Znaczenie dla naliczenia sankcji 30 proc. ma bowiem samo przeniesienie pieniędzy z rachunku ZFRON na inne, wewnętrzne konto spółki.

Po tych niekorzystnych rozstrzygnięciach spółka zdecydowała się skorzystać jeszcze z możliwości złożenia skarg konstytucyjnej do trybunału. Wniosła w niej o stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą art. 33 ust. 4a ustawy o rehabilitacji.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 29 lutego 2024 r., autor: Michalina Topolewska, oprac.: GR