Niższy podatek tylko dla kreatywnych pracowników

Rzeczpospolita (2011-10-05), autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

paź 5, 2011

Wyższe koszty uzyskania przychodów przysługują za konkretny utwór. Pracodawca nie może ich naliczać, jeśli podwładny jest na urlopie – donosi Rzeczpospolita.

Jeśli zatrudniony wykonuje twórczą pracę, można mu naliczyć 50-proc. koszty. To dobry sposób na zwiększenie jego wynagrodzenia. Wyższe koszty to przecież mniejszy dochód i mniejszy podatek, czyli większa wypłata.

Ten przywilej przysługuje jednak tylko tym pracownikom, którzy wykonują autorskie utwory i przenoszą prawa do nich na pracodawcę. Fiskus kwestionuje wyższe koszty naliczane ryczałtowo, także za okresy, kiedy pracownicy nie robią nic twórczego.

Aby skorzystać z 50-proc. kosztów, musi przede wszystkim powstać utwór. Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest nim każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony wjakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Twórca musi też zadysponować prawami autorskimi. Z ustawy o PIT wynika, że podwyższone koszty można zastosować wtedy, gdy twórca rozporządza majątkowymi prawami autorskimi do swojego utworu lub udziela licencji na korzystanie z nich w określonym zakresie.

To pracodawca odpowiada za prawidłowe rozliczenie zaliczki na podatek pracownika, dlatego w jego interesie leży dokładne udokumentowanie prawa do zastosowania podwyższonych kosztów. Trzeba wykazać, że pracownik faktycznie wykonał utwór i przekazał go pracodawcy. Przydatna będzie więc ewidencja pracy twórczej lub protokół odbioru dzieła. Przyznanie stałego, niezależnego od aktywności pracownika autorskiego wynagrodzenia to pewny spór z fiskusem.

Więcej w Rzeczpospolitej z 5 października 2011 r.