Nie ma przepisu wskazującego, jak zmniejszyć stałą pensję za miesiąc, w którym pracownik chorował, ale nie dostał zasiłku. Resort pracy wskazuje, by ustalać wówczas stawkę za godzinę – czytamy w Rzeczpospolitej.
W razie niezdolności do pracy spowodowanej chorobą pracownik ma prawo najpierw do wynagrodzenia chorobowego płatnego ze środków pracodawcy, a potem do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia społecznego.
Jednak prawo do tych świadczeń zależy od tzw. okresu wyczekiwania, czyli opłacania składki chorobowej. W przypadku pracowników wymaga się, by to ubezpieczenie trwało co najmniej 30 dni. Jeżeli w tym czasie pracownik zachoruje (czyli np. w pierwszym miesiącu zatrudnienia), nie przysługuje mu żadne świadczenie chorobowe.
Jak obliczyć przysługującą mu wówczas pensję za pozostałą, przepracowaną część miesiąca, to zależy od sposobu wynagradzania podwładnego. Przy opłacaniu jego pracy w systemie np. prowizyjnym czy akordowym należy mu się pensja za faktycznie wykonaną pracę lub za godziny pracy. Inaczej jest, gdy pracownik jest wynagradzany stawką miesięczną w stałej wysokości.
Zdaniem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej należy postąpić w następujący sposób:
– wynagrodzenie pracownika opłacanego stawką godzinową obliczyć mnożąc stawkę za godzinę przez liczbę godzin przez niego przepracowanych,
– przy stałej stawce miesięcznej należy ją podzielić przez liczbę godzin pracy przypadających do przepracowania w danym miesiącu, a uzyskaną stawkę godzinową pomnożyć przez liczbę godzin przepracowanych przez pracownika.
Jest to opinia niewiążąca dla sądów czy inspektorów PIP, jednak uzasadniona.
Więcej w Rzeczpospolitej z 23 listopada 2011 r.