Mali podatnicy mogą liczyć na przywileje

Rzeczpospolita (2012-03-29), autor: Rzeczpospolita , oprac.: GR

mar 29, 2012

Drobni przedsiębiorcy rozpoczynający działalność nie muszą bać się VAT. Są sposoby na ułatwienie firmom życia z tym podatkiem albo nawet bez niego – informuje Rzeczpospolita.

Mała firma powinna przede wszystkim zorientować się, jakie obroty osiąga albo przewiduje osiągać. Jeśli bowiem wartość sprzedaży towarów i usług u takiego przedsiębiorcy nie przekroczy w ciągu roku podatkowego 150 tys. zł, to jest on zwolniony z podatku. Taka firma nie ma podstawowego przywileju podatnika VAT, czyli odzyskiwania podatku naliczonego, wynikającego z faktur zakupu. Może jednak co do zasady traktować tę kwotę jako koszt uzyskania przychodu dla celów podatku dochodowego.

Jeśli przedsiębiorca dojdzie do wniosku, że korzystanie z praw podatnika VAT jest dla niego opłacalne, może się zarejestrować dla celów VAT w lokalnym urzędzie skarbowym. Taka rejestracja jako podatnik VAT jest możliwa nawet wtedy, gdy obroty netto nie przekraczają w danym roku 150 tys. zł. Może wtedy, za zgodą naczelnika urzędu skarbowego, odzyskać podatek naliczony na nabyciu towarów sprzed utraty zwolnienia.
Warunkiem jest przedstawienie spisu z natury zapasów towarów, które podatnik nabył i posiada w dniu utraty zwolnienia.

Do statusu podatnika zwolnionego ze względu na małe obroty można powrócić. Może się to stać jednak nie wcześniej, niż po upływie roku, licząc od końca roku, w którym podatnik utracił prawo do zwolnienia lub zrezygnował z tego zwolnienia.

Dla tych, którzy zdecydują się zostać podatnikami, a są małymi przedsiębiorcami, przewidziano rożne udogodnienia. Według ustawy o VAT, „małymi podatnikami” są firmy, u których wartość sprzedaży brutto nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym równowartości 1,2 mln euro.

Dla takich podatników przewidziano tzw. kasową metodę rozliczeń. Chodzi w niej o to, by umożliwić rozliczanie się z fiskusem wtedy, gdy firma ma z czego zapłacić urzędowi skarbowemu, bo jej kontrahenci już się z nią rozliczyli. Mówiąc językiem ustawowym  u takich podatników obowiązek podatkowy powstaje z dniem uregulowania całości lub części należności, a nie w sztywnych terminach od daty dostawy towaru lub wykonania usługi. Jedyne ograniczenie to termin 90 dni po tym czasie uznaje się, że powstał obowiązek podatkowy, a więc trzeba już daną fakturę, nawet niezapłaconą przez kontrahenta, włączyć do ewidencji sprzedaży za dany kwartał. Jednak powiązanie obowiązku podatkowego z zapłatą należności nie ma zastosowania w kilku przypadkach, m.in. gdy podatnik handluje z zagranicą. O stosowaniu metody kasowej należy zawiadomić pisemnie naczelnika urzędu skarbowego w terminie do końca miesiąca poprzedzającego okres, za który metoda ta będzie stosowana.

Więcej w Rzeczpospolitej z 28 marca 2012 r.