Mundurowi nadal mają lepiej niż cywile

Rzeczpospolita (2012-06-27), autor: Zygmunt Łobejko , oprac.: GR

cze 27, 2012

Żołnierze zawodowi i funkcjonariusze służb mundurowych, którzy podejmą służbę do końca roku, otrzymają świadczenia na starych zasadach. Przyszłoroczni rekruci będą musieli pracować dziesięć lat dłużej – informuje Rzeczpospolita.

Od 1 stycznia 2013 r. za sprawą ustawy z 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin, ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy zmienią się zasady przyznawania emerytur dla tej grupy zawodowej. Po zmianie żołnierz powołany do zawodowej służby wojskowej po raz pierwszy po 31 grudnia 2012 r. uzyska prawo do emerytury w wysokości 60 proc. podstawy jej wymiaru po 25 latach służby wojskowej. Świadczenie będzie wzrastać o 3 proc. po każdym kolejnym roku tej służby. Emerytura będzie ponadto podwyższana o 0,5 proc. podstawy jej wymiaru za każdy pełny miesiąc pełnienia służby na froncie w czasie wojny oraz w strefie działań wojennych.

Inaczej będzie też liczona podstawa wymiaru emerytury. Stanowić ją będzie średnie uposażenie żołnierza należne przez okres kolejnych dziesięciu lat kalendarzowych wybranych przez żołnierza. Tym samym mają oni możliwość wskazania najbardziej korzystnego dla siebie okresu, z którego zostanie naliczona podstawa świadczenia emerytalnego. Gdy nie skorzystają z tego prawa, podstawą wymiaru emerytury będzie średnie uposażenie należne przez kolejnych dziesięć lat kalendarzowych poprzedzających rok zwolnienia ze służby.

W odczuciu żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy służb mundurowych emerytura, której podstawa wymiaru będzie liczona przy uwzględnieniu uposażeń ze znacznie dłuższego niż dotychczas okresu, będzie dużo niższa niż poprzednia. Dotychczas bowiem podstawę wymiaru świadczenia po 15 latach służby stanowiło 40 proc. ostatniego uposażenia, a maksymalna emerytura wynosiła 75 proc. ostatniej pensji.

Więcej w Rzeczpospolitej z 22 czerwca 2012 r.