Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej wprowadza od jesieni przyszłego roku jedno okienko w urzędzie skarbowym przy rejestracji działalności, zapowiada skrócenie terminów oczekiwania na decyzje administracyjne. Ogranicza czas trwania kontroli w firmach.

Premier Jarosław Kaczyński uważa, że realizacja projektu radykalnie poprawia warunki prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy komentują, że zmiany są kosmetyczne.

– Rusza zespół, który będzie pracował nad przywróceniem wolności gospodarczej w kraju – mówił premier, zapowiadając dalsze ułatwienia. Jego zdaniem realizacja przyjętych przepisów uchyli między innymi możliwość działań o charakterze korupcyjnym i przyspieszy podejmowanie decyzji w biznesie.

Minister w Kancelarii Premiera Jacek Kościelniak ujawnił Rz" nowy pomysł Ministerstwa Finansów. Resort zaproponował, a rząd się zgodził, by prawo do zawieszania działalności gospodarczej mieli tylko przedsiębiorcy, którzy rozliczają się z fiskusem na podstawie karty podatkowej. Prawa tego nie będą więc mieli wszyscy sezonowi biznesmeni. Zachowano także przepis, iż za uzyskanie wiążącej opinii dotyczącej ubezpieczeń społecznych czy zdrowotnych firma ma wnosić 75 zł opłaty.

Organizacje przedsiębiorców uważają, że zmiany rządowe są marginalne. – Dobrze, że rząd przyjął pakiet Kluski, ale niewiele on zmienia i nie spełnia oczekiwań przedsiębiorców – twierdzi Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich. Przypomina, że przez dwa miesiące uzgodnień resortowych poszczególne ministerstwa zgłosiły około 100 poprawek, które uszczupliły prawa firm zawarte w projekcie, jaki prezentował premier Kaczyński pod koniec marca.

– Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z Lewiatana rząd powinien zmierzyć się z innymi wyzwaniami. Firmy czekają latami na pozwolenie na budowę, nie ma prawa o zagospodarowaniu przestrzennym. Problemem jest zbyt sztywne prawo pracy.

Więcej Rzeczpospolita.