Koniec macierzyńskiego to początek ulg ZUS-owskich

Rzeczpospolita , autor: GRAŻYNA ORDAK , oprac.: GR

kwi 29, 2009

Od 1 stycznia 2009 r. pracodawcy oraz inne jednostki organizacyjne nie muszą opłacać składek na Fundusz Pracy (245% podstawy wymiaru) za pracowników wracających z urlopów macierzyńskich, w tym dodatkowych, oraz wychowawczych przez trzy lata, licząc od pierwszego miesiąca po powrocie z urlopu. Nawet jeśli pracownik bezpośrednio po nim wypoczywa lub choruje. Przez taki sam okres obowiązuje ich ulga w odprowadzaniu za te osoby składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (0,10% podstawy wymiaru).

Zwolnienie z wymogu opłacania składek na FP i FGŚP przysługuje wyłącznie wobec pracowników, którzy wrócili do pracy po urlopie macierzyńskim, dodatkowym urlopie macierzyńskim czy urlopie wychowawczym nie wcześniej niż 1 stycznia 2009 r., bo od tego dnia dopiero obowiązują te zasady. Podobnie traktowany jest powrót z urlopu na warunkach macierzyńskiego oraz dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego.

Ponadto zwolnienie przysługuje tylko temu pracodawcy, który udzielił urlopu powracającym do niego pracownikom. Nie ma też mowy o tym, aby z takiego przywileju skorzystały osoby wykonujące umowy cywilnoprawne (zlecenia lub o dzieło). Nawet u pracowników, którzy zawarli z pracodawcą dodatkowo np. zlecenie, zwolnienie w składkach dotyczy tylko stosunku pracy.

Jeśli szef wykorzysta w całości trzyletnie zwolnienie przy składkach, a następnie udzieli pracownikowi urlopu wychowawczego (na to samo dziecko), nie należy mu się już kolejna trzyletnia dyspensa w opłatach.