Prezenty dla kontrahentów to reprezentacja, a nie reklama

Rzeczpospolita (2010-03-08), autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

mar 9, 2010

Jak kwalifikować upominki przekazywane kontrahentom? Z interpretacji fiskusa wynikało dotychczas, że trzeba ocenić, czy firma wręcza je po to, aby zachęcić klientów do zakupów (reklama), czy też chce zbudować swój pozytywny obraz poprzez wystawne działania (reprezentacja) – czytamy w Rzeczpospolitej.

Takie kryteria rozliczenia przyjęła też spółka handlująca olejami, płynami i akcesoriami samochodowymi. Klientom wręczała drobne upominki opatrzone znakami lub nazwami marek sprzedawanych produktów. Spółka uważała, że wydatki na prezenty mogą więc być odliczone od przychodu.

Urząd skarbowy miał inne zdanie. Stwierdził, że wydatki na gadżety z logo marki sprzedawanych produktów są kosztami reprezentacji. Rozdając je, firma chce bowiem zbudować dobry wizerunek u klientów.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uznał także, że rozdawanie klientom prezentów z logo obcych produktów nie ma na celu reklamy sprzedawcy, ale podniesienie jego prestiżu. NSA potwierdził, że upominki ze znakiem producenta (a nie sprzedawcy) to forma reprezentacji. Wydatków na ich zakup nie można więc zaliczyć do podatkowych kosztów (sygn. Il FSK 1472/08).

Więcej w Rzeczpospolitej z 8 marca 2010 r.