Biegły rewident badający sprawozdanie finansowe może wystawić opinię z zastrzeżeniem. Pozwala ona zwrócić uwagę na nieprawidłowości zawarte w raporcie.
Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna z danych Krajowej Izby Biegłych Rewidentów wynika, że co roku ok. 1,5 tys. na ok. 21 tys. opinii biegłego rewidenta wystawianych jest z zastrzeżeniem.
Zbigniew Libera, członek Krajowej Rady Biegłych Rewidentów, wyjaśnia w „DGP”, że opinia ma zwrócić uwagę na nieprawidłowości w sprawozdaniu finansowym badanego podmiotu, które – wbrew sugestii biegłego rewidenta – nie zostały usunięte przez zarząd spółki.
Inwestorzy powinni traktować je jako ważny sygnał ostrzegawczy i zastanowić się nad ryzykiem ewentualnej decyzji inwestycyjnej.
Zdarza się, że rynek nie do końca zdaje sobie sprawę z powagi zastrzeżenia. Zbigniew Libera podkreśla, że ważne jest, aby inwestorzy rozumieli skutki wskazanych nieprawidłowości.
Według eksperta dobrym sygnałem jest zainteresowanie instytucji nadzorczych np. Komisji Nadzoru Finansowego.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 18 czerwca 2010 r.