Towar wadliwy, ale wydatek firmowy…

Rzeczpospolita , autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

paź 25, 2007


Przedsiębiorca ma szanse na odliczenie kosztów produkcji nawet wtedy, gdy nie sprzedał towaru

Nie każdy wydatek przynosi bowiem przychód. To ryzyko prowadzonej działalności. Towar może być wybrakowany, niedopasowany, niemodny. Może też naruszać prawa do znaku towarowego. Tak było w sytuacji opisanej nam przez czytelnika. Jego firma przygotowała produkty, których wzór – jak się okazało już po wprowadzeniu ich do sprzedaży – narusza prawa innego przedsiębiorstwa. Sprawa skończyła się ugodą i zniszczeniem partii wadliwego towaru. – Czy mimo to wydatki na produkcję mogą być kosztem – pyta czytelnik.

Nie zawsze da się zarobić

Koszty uzyskania przychodów to wydatki związane z działalnością. A przedsiębiorca po to przecież wyprodukował towary, aby je sprzedać z zyskiem. Nie zawsze się to udaje, ale urzędy nie powinny kwestionować kosztów produkcji tylko dlatego, że firma na nich nie zarobiła.

Potwierdza to interpretacja Urzędu Skarbowego w Mińsku Mazowieckim z 25 lipca 2006 r. (1412/ PDM15-23/06). O rozliczenie zapytał wspólnik spółki jawnej, która produkuje obuwie dziecięce. Na jednym z modeli buta sportowego znalazł się element graficzny, zarejestrowany jako znak towarowy innej firmy.

Spółka podpisała ugodę, wycofała się z produkcji i cały zapas przekazała firmie, której prawa naruszyła. Czy wartość butów może być kosztem uzyskania przychodów Tak, jak czytamy w odpowiedzi urzędu: koszty wyprodukowania obuwia (tj. zakup materiałów, robocizny itp), przekazanego nieodpłatnie firmie, której naruszono prawa ochronne, zostały poniesione w celu uzyskania przychodu”.

Rekompensata za naruszenie

Fiskus zgadza się też często na odliczenie wydatków, które wiążą się z naruszeniem praw innej firmy. Oto sprawa rozpatrywana przez Izbę Skarbową w Warszawie (interpretacja z 8 września 2006 t, 1401/BP-I/4230Z–95/06/KK). Spółka zawarła porozumienie z agencją reklamową, która zobowiązała się m.in. do przeniesienia praw autorskich do utworów stworzonych w ramach kampanii reklamowej. Nie doszło jednak do podpisania ostatecznej umowy. Mimo to spółka wykorzystała przygotowane przez agencję utwory. Autorzy wnieśli pozew do sądu, który przyznał im prawie milion złotych wynagrodzenia. Spółka zapłaciła i zastanawia się nad zaliczeniem tej kwoty do kosztów. Izba skarbowa się na to zgodziła. Podkreśliła, że do kosztów można zaliczyć wydatki ekonomicznie uzasadnione z punktu widzenia prowadzonej przez podmiot działalności gospodarczej niezależnie od tego, czy wydatek został poniesiony w efekcie działania niezgodnego z prawem. (…) Działalność podmiotu gospodarczego może czasami wiązać się z naruszeniem dóbr innych osób. Takie działanie wiąże się z poniesieniem pewnych kosztów będących następstwem kar i odsetek”.

Więcej Rzeczpospolita.